Czas odwiedzić uważane przez wielu za najbardziej niebezpieczne w Europie lotnisko. Madera, bo to o niej mowa jest malowniczą portugalską wyspą, położoną na Ocenie Atlantyckim. Wyjazd na Maderę dostarcza wielu emocji już przy próbie dotarcia na nią.
Ze względu na swój niezwykły klimat, a także piękne widoki wyspa stała się popularnym celem turystycznym. Linie lotnicze (głównie Lufthansa i TAP) oferują tam loty z prawie każdego lotniska w Polsce. Madera przyciąga podróżnych nie tylko znakomicie rozwiniętą bazą hotelową, rozrywkową czy wspaniałą przyrodą. Jedną z głównych atrakcji stanowi lotnisko Funchal im. Cristiano Ronaldo.
Ekstremalne lądowanie na Maderze
Lotnisko na Maderze, dawniej uważane było za jedno z najniebezpieczniejszych. Dziś budzi wiele emocji, zarówno tych pozytywnych jak i negatywnych. W momencie otwarcia, czyli w 1964 roku, pas startowy wynosił zaledwie 1600 m. Po wielu kontrowersjach pas zdecydowano się przedłużyć, aby ułatwić pilotom, ich najtrudniejsze w życiu lądowanie. Obecny pas startowy, ciągnie się wzdłuż linii brzegowej, a w połowie postawiony jest na filarach.
Lotnisko Madera położone jest w południowo-wschodniej części górzystej wyspy. Z powodu ukształtowania terenu port lotniczy musiał być zbudowany na wybrzeżu, jednej z niewielu płaszczyzn na wyspie.
Podejście do lądowania odbywa się z obu stron pasa startowego. Pierwszy korytarz prowadzi prosto na pas, a jedynym smaczkiem jest wrażenie jakby samolot próbował usiąść na wodzie.
Najwięcej emocji przynosi natomiast lądowanie z podejściem od strony zachodniej. Samoloty lecące z Europy zmuszone są do wykonania ostrego nawrotu tuż przy linii brzegowej, który utrudnia mocno wiejący wiatr. Podczas tego manewru osoby siedzące po prawej stronie samolotu mogą mieć wrażenie, że skrzydło po ich stronie niemal dotyka wody.
Następnie samolot leci prosto na zbocza wyspy, by w ostatnim momencie ponownie skręcić i rozpocząć celowanie w pas lotniska, którego początek znajduje się nad Oceanem Atlantyckim.
Lądowanie na Maderze, zapewnia pasażerom niezapomniane widoki – z jednej strony górzysty krajobraz wyspy, z drugiej głębia oceanu.
Lotnisko Madera – złą sławą owiane
Port lotniczy na Maderze zyskał niechlubną sławę – lotniska niebezpiecznego. Wynikało to z serii wypadków, które miały tu miejsce. Niestety początkowa budowa znacznie ograniczała możliwości bezpiecznego usadowienia maszyny na pasie. Pierwsza z katastrof, miała miejsce w 1973 roku. Rozbił się wtedy samolot, z trzema osobami na pokładzie, wszystkie poniosły śmierć na miejscu.
Następna zdarzyła się cztery lata później. Samolot, przy bardzo złych warunkach atmosferycznych wypadł z pasa. Śmierć poniosło 131 osób, a 33 zostały ciężko ranne. Jeszcze w tym samym roku, doszło do kolejnego wypadku, maszyna Sud Caravelle rozbiła się podchodząc do lądowania, zginęło 31 osób. Te wszystkie wydarzenia, skłoniły zarząd do wydłużenia pasa startowego. Niestety, lotnisko zyskało przydomek najniebezpieczniejszego, mimo, że obecnie lądowanie na Maderze jest w 100% bezpieczne.
Doświadczenie pilotów
Od fatalnego w skutkach roku 1977, na lotnisku w Maderze nie odnotowano, żadnego wypadku. Duża w tym zasługa pilotów, którzy muszą przejść szereg specjalnych szkoleń, uprawniających do lądowania w trudnych warunkach. Usadzenie maszyny na wyspie jest uznawane za wyjątkowo trudne, co wynika z lokalizacji pasa startowego. Przy podejściu do niego, pilot wykonuje sporą prace. Musi bowiem utrzymać samolot na odpowiednim pułapie, lecąc równolegle do wybrzeża, a następnie ulokować powietrzny autobus na pasie, zaczynającym się nad taflą Oceanu Atlantyckiego. Oprócz dodatkowych szkoleń, kluczową role odgrywa doświadczenie i znajomość terenu. Często się zdarza, że trzeba ponownie poderwać maszynę, poprawić tor jej lotu, a także reagować na zmieniające się warunki atmosferyczne. Dla doświadczonych pilotów, lądowanie na Maderze nie stanowi problemu.
Madera – lotnisko i punkt widokowy w Santa Cruz
W okolicy portu lotniczego znajdują się dwa ciekawe miejsca do podziwiana podejść do lądowania. Pierwszym z nich jest wzniesienie przy drodze ER207 ciągnącej się wzdłuż pasa startowego. W tym miejscu bez problemu znajdziemy także miejsce do parkowania dla kilkunastu samochodów.
Drugim z punktów obserwacyjnych jest plaża w Santa Cruz, położona około 3 kilometrów od lotniska. Turyści często mogą podziwiać z niej, powietrzne wyczyny pilotów podchodzących do lądowania. Kamienista plaża, zapewnia niezapomniane widoki.
Przy plaży znajduje się długa promenada, na której popołudniami zbierają się podróżni, by obserwować z bliska jak wygląda lądowanie na pasie zaczynającym się nad Oceanem.
Wbrew pozorom, samoloty na lotnisku na Maderze nie pojawiają się tak często. Ruch nasila się głównie popołudniami. Dlatego przed udaniem się na obserwacje polecam sprawdzić tablicę odlotów i przylotów.
Lotnisko na Maderze – bezpieczeństwo
Bez względu na przydomek najniebezpieczniejszego lotniska, lądowanie na Maderze nie stanowi obecnie większego problemu. Piloci po specjalnych szkoleniach, są wstanie bezpiecznie i delikatnie usadzić samolot w pasie startowym.
Obecnie największym problemem dla lądujących tam samolotów jest mocno wiejący w tym rejonie wiatr i brak blisko położonych alternatywnych lotnisk. Przy braku możliwości na wylądowanie najczęściej jedyną opcją jest powrót do kontynentalnej części Portugalii.
Lądowanie na Maderze, oprócz dodatkowych emocji, dostarcza również fantastyczne widoki, gdyż lecimy tuż przy piaszczystym wybrzeżu. Górzysty pejzaż przeplata się z błękitną taflą wody. Po wylądowaniu, nagradzanie pilota brawami, stało się standardem.