Norwegia

1. Geirangerfjorden

Listę najciekawszych atrakcji turystycznych Norwegii otwiera najsłynniejszy i zarazem jeden z piękniejszych fiordów w całym kraju mieszący się w jego południowo-zachodniej części – Geirangerfjorden, który wpisany został na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Szczerze mówiąc kompletnie mnie to nie dziwi, ponieważ jest on umiejscowiony w niezwykle malowniczej scenerii, a dodatkowego uroku dodają mu liczne wodospady spływające po jego stromych zboczach, takie jak np. De Syv Søstrene.

Geirangerfjorden zachwyca również rozmiarem, ponieważ ma on nie bagatela kilkunastokilometrową długość, a niemal z każdej strony otaczają go skaliste i wysokie na 1600 m półki skalne, które pełnią rolę punktów widokowych dla turystów. Aby dotrzeć do Geiranger trzeba pokonać krętą i nieco ekstremalną Drogę Trolli, jednak nie należy się jej obawiać, zwłaszcza mając na względzie otaczające z każdej strony, oszałamiające krajobrazy.

2. Droga Trolli (Trollstigen)

Fanom norweskich widoków zapierających dech w piersiach szczególnie polecam przeprawę przez Drogę Trolli (Trollstigen), która składa się z aż 11 serpentyn zakręcających pod kątem 180° i z tego też względu lepiej jest oddać tutaj stery w ręce doświadczonego kierowcy, który poradzi sobie z bardziej wymagającą trasą.

Przez całą drogę można podziwiać tutaj niespotykane nigdzie indziej krajobrazy, a w połowie trasy na wszystkich, odważnych śmiałków czeka kamienny most zawieszony nad wodospadem Stigfossen, który dodatkowo potęguje wrażenia. Na samym szczycie Trollstigen mieści się na parking, na którym warto jest się zatrzymać, ponieważ to właśnie z nieopodal umiejscowionego tarasu widokowego można podziwiać piękno otaczającej natury, jak i samą trasę. Naładowana bateria do aparatu jest tutaj jak najbardziej wskazana, bo okazji do przepięknych kadrów będzie tutaj naprawdę sporo.

Trasa opatrzona ostrzegawczym znakiem drogowym „Uwaga Trolle” czynna jest WYŁĄCZNIE w okresie od początku maja do końca września, tak więc koniecznie miej to na względzie planując wyprawę do południowo-zachodniej części Norwegii.

3. Jostedalsbreen

Niemal obowiązkowym punktem wycieczki dedykowanej na zwiedzanie Norwegii jest spotkanie twarzą w twarz z choćby jednym lodowcem, zwłaszcza, że nieustannie ocieplenie klimatu sprawia, że ich liczba zaczęła w ostatnich latach drastycznie spadać.

Niezapomniane wrażenia gwarantuje m.in. największy lodowiec Europy, czyli właśnie norweski Jostedalsbreen, którego powierzchnia wynosi aż 487 km2, a miąższość miejscami sięga aż 600 m. Z racji swoich imponujących wymiarów lodowiec zajmuje ponad połowę całkowitej powierzchni Parku Narodowego Jostedalsbreen, a jego ramiona tworzą ok. 50 dolin.

To jak bliskie będzie Twoje spotkanie z gigantycznym lodowcem zależy tylko i wyłącznie od Ciebie – możesz bowiem wybrać się na zorganizowaną wycieczkę z doświadczonym przewodnikiem po jęzorze Nigardsbreen znajdującym się we wschodniej części Jostedalsbreen, podczas której będziesz mieć szansę skorzystać z profesjonalnego, niezbędnego sprzętu, takiego jak raki, czekan oraz liny lub też wybrać mniej wymagającą opcję i oglądać lodowiec bez konieczności wspinaczki. W tym drugim przypadku możesz po prostu przespacerować się po skalistej ścieżce prowadzącej od parkingu bądź też podpłynąć pod niebieski lodowiec łódką.

4. Oslo

Niewątpliwą atrakcją Norwegii jest też jej stolica, a więc Oslo, które jest jednocześnie najstarszą stolicą w całej Skandynawii. Pełne słońca miasto wyróżnia się nie tylko robiącą wrażenie liczbą terenów rekreacyjnych, parków oraz lasów, które zajmują ponad połowę jego powierzchni, ale również wieloma zabytkami, a także przykuwającymi uwagę, słynnymi na cały świat designerskimi bryłami budynków, których przykładem jest m.in. gmach Opery w Oslo znajdujący się w centralnej dzielnicy (Bjørvika). Budynek zbudowany na stylu morza i lądu reprezentuje efektowny, neomodernistyczny styl z przeszkleniami i muszę przyznać, że w każdych warunkach atmosferycznych naprawdę robi wrażenie.

Jeżeli chodzi o zabytki, w Oslo można m.in. odwiedzić pochodzącą z XVII wieku, górującą nad miastem Twierdzę Akershus prezentującą kilka odmiennych styli architektonicznych, przejść się znajdującym się w Centrum deptakiem Karl Johans Gate, na trasie którego mieści się chociażby katedra luterańska z XVII w., wykonany z czerwonej cegły, dwuwieżowy ratusz, gdzie odbywa się wręczenie Pokojowej Nagrody Nobla, a także Pałac Królewski. Na wschód od Pałacu czeka nie lada gratka dla wszystkich fanów sztuki, gdyż to właśnie tam, przy ul. Universitetgata 13 mieści się Nasjonalgalleriet, a więc Narodowe Muzeum Sztuki, Architektury i Projektowania, w zbiorach którego znajduje się „Krzyk” Edwarda Muncha oraz tysiące innych eksponatów.

Zafascynowanym światem wikingów oraz żeglugi polecam wycieczkę na półwysep Bygdoy, gdzie znajduje się Muzeum Łodzi Wikingów, Norweskie Muzeum Ludowe oraz Muzeum Kon-Tiki i Muzeum Fram.

5. Oppstrynsvatnet

Jeżeli jak dotąd turkusowa woda kojarzyła Ci się przede wszystkim z Dalmacją, to na pewno miłą niespodzianką będzie dla Ciebie fakt, że do grona atrakcji turystycznych w Norwegii zalicza się również jezioro Oppstrynsvatnet, czyli zielono-błękitny zbiornik wodny mieszczące się ok. 8 km na wschód od wioski Stryn.

Idylliczne i absolutnie bajkowe jezioro ma powierzchnię wynoszącą 23 km2, jego maksymalna głębokość to 230 m, a zasilane jest ono wodami spływającymi z otaczających gór. Wybierając się na wycieczkę nad jezioro Oppstrynsvatnet warto jest także odwiedzić niewielki, ale absolutnie magiczny półwysep Dispaholmen, do którego prowadzi polna droga. Porośnięte drzewami oraz krzewami tereny są znakomite zarówno dla fanów opalania się, rybaków, jak i wielbicieli niesamowitych widoków.

6. Zorza polarna

Atrakcją Norwegii dostępną wyłącznie w sezonie zimowym jest również zorza polarna, która z racji morskiego klimatu i mroźnych zim sprawia, że zjawisko to jest tutaj znacznie bardziej okazałe niżeli w sąsiadującej z Norwegią Szwecji oraz Finlandii.

Dobrym (i co równie istotne sprawdzonym) miejscem wypadowym na zorzę jest Tromsø, czyli największe miasto północnej Norwegii leżące za kołem podbiegunowym. To właśnie tutaj możesz wypożyczyć samochód bądź też skorzystać z jednej z licznie dostępnych wycieczek fakultatywnych. Choć polowanie na zorzę może wymagać nieco cierpliwości (najlepszym okresem na jej podziwianie są miesiące listopad-marzec) i nawet rzekomo najlepsza prognoza może nie zagwarantować nam powodzenia w 100%, to dla niezapomnianego wrażenia jakie zapewnia mieniące i niejako tańczące niebo kolorach fioletu, żółtego oraz zieleni zdecydowanie warto jest spróbować.